Jeśli jest się jednym z jedenaściorga rodzeństwa, nic dziwnego, że ma się piłkarskie imię. Ciekawe, czy wraz z nim MESSI z Satynowego Lasu, w domu nazywany Dyro, dostał ponadprzeciętną miłość do piłek? Tak czy inaczej, od dziś gra w reprezentacji naszych reproduktorów!
« poprzednia | następna » |
---|