Strona główna Czytelnia: Hodowla Krótki przewodnik po liniach żeńskich w polskich hodowlach hovawartów

Krótki przewodnik po liniach żeńskich w polskich hodowlach hovawartów

Krótki przewodnik po liniach żeńskich w polskich hodowlach hovawartów

25 stycznia 2018 roku minęła okrągła rocznica rozpoczęcia hodowli hovawartów w Polsce. Właśnie w tym dniu, trzydzieści lat temu, w rybnickiej hodowli Heleny Szędzielorz urodził się pierwszy miot polskich hovawartów. Rodzicami miotu „A” z przydomkiem Heland była wschodnioniemiecka suka Brita von der Funkenmühle i austriacki reproduktor Ago vom Bretterkeller. Dwie pierwsze dekady hodowli doczekały się naukowego opracowania1/, dzięki czemu możliwe jest podsumowanie tego okresu w liczbach. W latach 1988-2008 w 74 polskich hodowlach urodziły się 192 mioty, których rodzicami były 93 suki i 115 psów. Z tej liczby 23 matki miotów oraz 91 ojców to osobniki urodzone zagranicą. W następnych latach powstało wiele nowych hodowli i wiele wartościowych psów wpisało się na listę rodziców miotów, niestety jednak nie zwiększyła się skala hodowli. Niepobity rekord liczby 33 miotów urodzonych w jednym roku padł w 2005 roku. W latach późniejszych liczba miotów była mniejsza, z niewątpliwą szkodą dla kupujących, którzy nie mieli już tak bogatego wyboru szczeniąt do kupienia.

Świadomy wybór szczeniaka jest zawsze trudny i wymaga  uwzględnienia wielu czynników, takich jak zdrowie szczeniaka i jego rodziców, predyspozycje użytkowe oraz cechy psychiczne. Jest to niestety wielokrotnie wybór na „ślepo”, gdyż nie jesteśmy w  stanie przewidzieć przyszłego charakteru psa albo możliwych problemów zdrowotnych, które się ujawniają u starszych zwierząt. Narzędziem, które może nam pomóc w takim wyborze, są rodowody szczeniąt i wyniki testów wystawowych i użytkowych ich rodziców oraz wyniki ich badań w kierunku nosicielstwa genów odpowiedzialnych za choroby dziedziczne.

Hodowcy przywiązują wielką wagę do pochodzenia swoich zwierząt i linii genealogicznych, które reprezentują. Powód tego zainteresowania jest bardzo prosty: łatwiej przewidzieć pojawienie się określonych cech warunkowanych genetycznie u swoich wychowanków, gdy dysponujemy wiedzą o ich przodkach i krewnych. Jeżeli mamy sprecyzowane oczekiwania wobec przyszłego psa pod względem jego wyglądu, użytkowości i zdrowia, szybciej znajdziemy odpowiadającego nam szczeniaka, szukając go w hodowlach, w których hodowane są psy o podobnym pochodzeniu, niż gdy szukamy na oślep, bez wiedzy, co się może urodzić w danej hodowli. Ale oczywiście, żeby mieć taką wiedzę, niezbędny jest dostęp do szerokich danych rodowodowych, obejmujących możliwie pełne grono krajowych hodowli. Niestety, Związek Kynologiczny  takich opracowań nie publikuje i kupujący mogą co najwyżej korzystać z opracowań klubów ras, o ile takie istnieją. W przypadku hovawartów, Klub Hovawarta został zlikwidowany przez ZKwP w 2009 roku, z wielką stratą dla hodowli, i obecnie brak jest instytucjonalnej reprezentacji środowiska. Zastępczą rolę jako źródła informacji o rasie pełni internetowa witryna „Polska.Hovawart” (PH), która publikuje listę krajowych hodowli na podstawie dobrowolnych zgłoszeń hodowców. Dzięki tym informacjom osoba zainteresowana kupnem szczeniaka może się zorientować, co i gdzie się w Polsce hoduje.

Warto też wiedzieć, jaki jest hodowlany rodowód krajowych hodowli, to jest jaką linię żeńską reprezentuje suka czynna w danej hodowli. Informacje na ten temat zawierają poniższe schematy. Pierwszy z nich, obrazujący linie hodowlane w polskich hodowlach, powstał na podstawie listy hodowli opublikowanej na witrynie PH, a także informacji umieszczonych na stronach poszczególnych hodowli oraz danych rodowodowych z internetowej bazy working.dog 2/. Spośród kilkudziesięciu hodowli wymienionych na stronie PH w sierpniu 2018 roku, przy tworzeniu schematów uwzględniono wyłącznie dane dotyczące czynnych hodowli, tj. takich, w których suki w sierpniu 2018 roku były w wieku rozrodczym lub w trakcie zdobywania uprawnień hodowlanych. Łącznie, uwzględniono 31 hodowli, w których użytkowane są reprezentantki linii żeńskich założonych przez 14 suk importowanych oraz trzy zagraniczne suki urodzone w ostatnich latach.

Schemat linii żeńskich w polskich
hodowlach hovawartów według listy
opublikowanej na portalu Polska. Hovawart

w sierpniu 2018 roku
KLIKAMY, POWIĘKSZY SIĘ!

Szerszy obraz koligacji rodzinnych przynosi drugi schemat, które obrazuje pochodzenie założycielek polskich linii w odniesieniu do trzech historycznych linii żeńskich hovawartów, założonych w latach 1920-tych przez trzy suki: Dina (Geisler), Dina (Bruser) oraz Wasser (Tewe)3/, i dalej obecnych we współczesnej hodowli hovawartów w Niemczech. Informacje zamieszczone na schemacie mogą być wskazówką dla osób zainteresowanych kupnem suki w zagranicznych hodowlach. Dotyczy to szczególnie tych hodowców, którzy szukają suk reprezentujących nowe gałęzie linii żeńskich, dotąd nieobecne w polskiej hodowli.

Założycielki linii hodowlanych w czynnych polskich hodowlach hovawartów, przedstawione na uproszczonym schemacie linii żeńskich występujących we współczesnej hodowli hovawartów w Niemczech
KLIKAMY, POWIĘKSZY SIĘ!

autor opracowania: Iwona Głażewska

 

1/ Głażewska I., Zielińska S., Prusak B. Formation of a new dog population observed by pedigree and mtDNA analyses of the Polish Hovawart. Archiv für Tierzucht 2012, 55, 4, 391-401, artykuł dostępny tutaj:  https://www.arch-anim-breed.net/55/391/2012/
2/ https://www.working-dog.com/
3/ przy tworzeniu ilustracji wykorzystano schemat przygotowany na potrzeby publikacji: Zielińska S., Głażewska I. A pedigree-based analysis of mitochondrial DNA diversity in a dog population on the example of German Hovawarts. Archives Animal Breeding 2015, 58 (2): 335-342; artykuł dostępny tutaj: https://www.arch-anim-breed.net/58/335/2015/aab-58-335-2015.html

 

Migawki

Jeśli Google nie ściemnia (a dlaczego miałoby ściemniać w tak ważnej sprawie?), to imię naszego najnowszego reproduktora oznacza w językach skandynawskich "odważny". Wprawdzie, skoro miot był na M, a skojarzenie miało być nordyckie, można było go nazwać "Muminek", ale niech będzie, Modig rzeczywiście brzmi poważniej (i odważniej!). Zapraszamy więc do bliższego poznania MODIGA Unalome.