Strona główna Hovawart "użyteczny" Relacje z imprez sportowych seminarium OBI z Magdą Łęczycką

seminarium OBI z Magdą Łęczycką

Hovki się (nie)obijają

W ostatni weekend lutego w Warszawie miało miejsce hovkowe seminarium obedience z Magdaleną Łęczycką. Organizatorem zamieszania była Marysia Zięba, właścicielka hodowli Leccinum i przewodniczka Achaji i Zazuli. Hovki stawiły się w liczbie mnogiej, choć przez zawirowania losowe kilkorgu z nich nie udało się przybyć. Pojawili się za to obikowi wyjadacze: Tadek (TEDDY Hovki Lusi) i Grappa (ISABELLA Aldeon) wraz z przewodniczką Magdą, Tamira (TAMIRA Hovki Lusi) z Marzeną, Angel (ANGEL Tesoro Mio) z Karoliną oraz hovkowi nowicjusze: Wenka (WENA Leccinum) z Pawłem, a także ci z innej parafii czyli agilitowa Dolly (Enormous DOLCE VITA) z Wojciechem oraz IPOska Avada (IVY Even Hov), z którą pracowałam ja.

Seminarium zaczęło się od wstępu na temat dyscypliny jaką jest obedience. Magda przedstawiła pokrótce klasy, w jakich psy startują i opowiedziała o ćwiczeniach. Następnie na plac wchodziły po kolei psio-ludzkie pary. Były ćwiczenia z chodzenia, dostawiania się do nogi, aportowania, zmian pozycji, przeskakiwania przez przeszkodę, kwadratu, przywołania i mnóstwo przeciągania się, innymi słowy dobra zabawa. Każdy mógł przepracować swój problem. Potem był czas na ćwiczenia w grupach, by po przerwie znów ćwiczyć w psio-ludzkich parach.

Wieczorem przyszedł czas na wykłady. Pierwszy z nich dotyczył specyfiki treningu z hovkami, choć tak naprawdę dotyczył po prostu pracy z psem. Była mowa o motywacji, stawianiu granic, koncentracji i kontaktach z psami. Zostały omówione także rodzaje nagród. Wszystko to poparte przykładami z życia i filmami.

Drugi wykład dotyczył wychowania szczeniaka. Wykład ten zazębiał się treścią z wykładem pierwszym i był jego rozwinięciem w niektórych kwestiach. Oprócz wyżej wspomnianych treści omówiona została socjalizacja, rola przywołania, nauka bierności, budowanie szczeniaka oraz rezygnacja. Przedstawione także zostały zasady treningów ze szczenięciem oraz wychowania go do obi.

W ten sposób zakończyliśmy dzień pierwszy na którym dane mi było zakosztować obi. Wszystkim przewodnikom szczeniaków polecam wybrać się do Magdy na seminarium, aby zdobyć odrobinę wiedzy w przystępny sposób i spróbować się w obi, bo póki czegoś nie spróbujemy, nie dowiemy się, czy nam się to spodoba czy też odwrotnie.

 

autorka tekstu: Patrycja Pec
zdjęcia: Julka Wolin
ALBUM

 

Migawki

Czy ktoś z Państwa ma marzenia o czworonożnym amigo? Dobrze się składa, bo hodowla Mieć Marzenia (to znak!) spodziewa się czworonożnych potomków pewnego Amigo (to też znak!). Więcej szczegółów TUTAJ.