Są przewodnicy hovków, którzy choć ćwiczą ze swoimi psami, boją się podejść do egzaminu. A co dopiero zdawać w Niemczech, w ojczyźnie rasy?! A jednak da się! Kasia z Moratusa i Dorota z Lasu Księżniczek pojechały do Berlina i opisują, jak było. Okazuje się, że nie taki diabeł straszny, a można i sąsiadów zza zachodniej granicy czegoś nauczyć, na przykład tropienia w stylu freestyle . Zapraszamy do LEKTURY i oglądania zdjęć.
« poprzednia | następna » |
---|