Aktualności

po pierwsze, czyli ważne

Strona Polska.Hovawart powstała z pasji. Tworzą ją polscy hodowcy i właściciele reproduktorów oraz "zwykli" przewodnicy. Dzięki PH polska hodowla hovawartów jest w ogromnej mierze transparentna - wiemy, bo trafiają do nas głosy uznania z zagranicy. To ogromny sukces, mówimy to bez fałszywej skromności i z dumą.
Zasady są proste: udział jest dobrowolny. Prezentowane hodowle zarejestrowane są w Związku Kynologicznym w Polsce (ZKwP/FCI), a wszystkie suki hodowlane i reproduktory zdobyły uprawnienia hodowlane tych organizacji
, więc wszystko jest przepisowo, legalnie i oficjalnie. Na PH nie bawimy się w internetowe wojenki, mamy inne rzeczy do roboty. Zależy nam na jedności środowiska. Konstruktywna krytyka jest super i zawsze mile widziana, ale na czarny PR się nie godzimy. Jeśli się myśli samodzielnie, jedno od drugiego nie tak trudno odróżnić, a promowanie się poprzez dyskredytowanie innych hodowców może oznaczać boleśnie nieczyste sumienie. Po prostu. Dziękujemy, zapraszamy, miłego dnia
Uśmiech.

 

morze na październik

Można jesień lubić, można nie lubić (na przykład 50% składu PH było jesieniarą zanim to było modne), ale na letnią plażę i morze zawsze miło popatrzeć. Zwłaszcza, gdy są dogrzewane i doświetlane słonecznym hovawarcim futrem. Zapraszamy więc do patrzenia na CHIQUITĘ Adlig Blumenau zwaną Czitą, nową sukę hodowlaną w nienowej (wieku się nie wypomina, ale tutaj to komplement!) hodowli Las Księżniczek.

 

październik pod znakiem Huncwota

Hovkom z Bandy Huncwotów upływ czasu tylko sprzyja, bo z jednej strony rozwijają repertuar huncwocich psot, a po to przecież ma się hovka, żeby kombinował i płatał figle, a jednocześnie coraz więcej jest w ich bandziorskich łebkach zasad ułatwiających codzienne życie rodziny. Czyli i huncwot syty, i banda cała. Dziś przedstawiamy starszaki w liczbie czterech sztuk pięknych. Komuś się marzy jesień w najlepszym towarzystwie? Zapraszamy TĘDY.

 

Liczby pierwsze

Może i lokaty w psich zawodach aż tak ogromnego znaczenia nie mają. I tak wspaniale jest, że się wzięło udział i z tego się tutaj cieszymy zawsze, no ale jakieś tam znaczenie jednak jest, wiadomo. Poza tym, liczy się docenianie tego, co nam podpowiada prawo serii, bo prawo szanować trzeba. A więc, wnioski. W kwietniowych zawodach w Rybniku, VITA von der Jagsthöhe zajęła trzecie miejsce, na dowód link, o TUTAJ. We wrześniowych zawodach w Limanowej, którym poświęcamy ten wpis, zajęła miejsce drugie, jak widać na załączonym obrazku. Nie zdziwimy się zatem, jeśli następnym razem na zdjęciu zobaczymy uśmiechniętą jak zawsze Vitę z wielką jedynką. Co będzie super, ale jakby co, super będzie i tak, bez względu na cyferki. Więcej szczegółów TUTAJ.
 

najwyższy czas na psa

Chłopaki z hodowli Czarne Ancymony są metaforą końca lata: słońce wciąż świeci i najmilej przygrzewa (blondas), a kojący wieczór zapada ciut wcześniej i liście malowniczo rudzieją (czerń z podpalaniami). I co to wszystko oznacza? Że przyszła pora na hovawarta! W ciągu dnia mamy spacery i odkrywanie świata już bez upałów (zdjęcia o tej porze roku wychodzą najpiękniejsze!), a na przedwieczorek mizianie z pluszakami, które mimo szczenięcego puchu łobuzują jak na małe ancymony przystało. Więcej o starszych szczeniakach TUTAJ.
 

BRACTWO PE

Panie i Panowie, oto Pan P: PANORAMIKS Leccinum. Dobrze wie, jak się podbija serca. Gotowym na wielką miłość dajemy cynk, że maluch przedstawia się w dziale Starsze szczenięta.
 

pojechali po Bandzie

Nie, żebyśmy tu chciały robić konkurencję Pudelkowi, ale pewnych sytuacji nie da się przemilczeć. A więc: w Bandzie Huncwotów była impreza i to na grubo. Zaczęło się 25 czerwca (dodajmy, że w środku tygodnia!), od miotu K. Biforek potrwał do 1 lipca (we wtorek, czyli cały weekend było chlanie, i co z tego, że mleka, w końcu to prawie Baileys), kiedy to odbyła się główna impreza z okazji Dnia Psa i do Bandy dołączył miot AI. I teraz ku przestrodze: takie balety kończą się tak, jak na załączonym obrazku, że „Nic nie pamiętam, obudziłem się na żyrafie”. Co nie zmienia faktu, że witamy na świecie i zapraszamy do szczegółów w podlinkowanych miotach.
 

oliwki najlepiej smakują wiosną

Wydawałoby się obok wyników klasówek, testów, sprawdzianów i kolokwiów lepiej nie widywać jedynki, bo to nigdy nie oznacza nic dobrego, a tu oczekiwany przez znawców reguł wyjątek. W zawodach Obedience jest jedynka i jest radocha! TIAVARDA Hooliganowe Smoki zwana Titką o tym wie, bo się uśmiecha, a TUTAJ, oprócz szczegółów, uśmiechów jeszcze więcej. Zatem, jedynki górą! (Tylko nie mówcie tego swoim dzieciom).
 

z ostatniej chwili

Szanowni Państwo, przerywamy program, aby przekazać pilne informacje, które właśnie do nas dotarły. Uwaga! Pod koniec czerwca na Jary, w okolicy Obornik Śląskich, nastąpi zmasowany atak Hunów! Chwileczkę, mamy nowe szczegóły... Ach tak, wprowadziliśmy Państwa w błąd, nie będzie to atak Hunów, a Huncwotów! Przy czym, może się okazać, że wyszło na to samo... Początek lata zapowiada się w hodowli Banda Huncwotów gorąco. Po pierwsze: witamy nową sukę hodowlaną, L-LAKSHMI Banda Huncwotów zwaną Elką, a po drugie zapowiadamy ów najazd Huncwotów, więcej szczegółów TUTAJ i TU. Będziemy Państwa informować na bieżąco, gdy tylko dowiemy się czegoś więcej.
 

litery robią numery


Niedziela, dzień wolny od pracy, jest więc czas na niespieszną analizę semantyczną danych osobowych miotu urodzonego przed tygodniem w Lesie Księżniczek. Otóż: mamy LAS, a w nim miot K. Las czytamy jako LAS, K czytamy jako "KA" i wychodzi nam z tego co? LASKA! A dlaczego to takie interesujące? Bo wśród szczeniąt mamy laskę na lasce, a przystojniak tylko jeden. Więcej TUTAJ.
 

Migawki

Można jesień lubić, można nie lubić (na przykład 50% składu PH było jesieniarą zanim to było modne), ale na letnią plażę i morze zawsze miło popatrzeć. Zwłaszcza, gdy są dogrzewane i doświetlane słonecznym hovawarcim futrem. Zapraszamy więc do patrzenia na CHIQUITĘ Adlig Blumenau zwaną Czitą, nową sukę hodowlaną w nienowej (wieku się nie wypomina, ale tutaj to komplement!) hodowli Las Księżniczek.